W towarzystwie ciszy i obrazów , które migały mi w pamięci i tak naturalnie do mnie powracały ,w skupieniu i tęsknocie , a przede wszystkim z potrzeby serca , od kilku dni robiłam wianki dla tych ,których przy mnie już nie ma.
Oczywiście inspiracją była natura , dary kolorowej jesieni , dary ogrodu i lasu.
Ręce pracowały jak zaczarowane.
Całe kompozycje uzupełniłam kwiatami zrobionymi z liści klonu , szyszkami , zielonymi gałązkami mahonii pospolitej , dziką różą i owocami winobluszczu.
I są .Zupełnie prawdziwe i 100 % naturalne.
Kate.
Naprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie.pozdrawiam
UsuńWspaniałe!!:) Uwielbiam takie naturalne kompozycje!
OdpowiedzUsuńNatura daje nam tak wiele prezentów:) prawda, że wystarczy się tylko rozejrzeć wokół?:)
Cudowności!